Rozpoczyna się październik, jesienny miesiąc, w którym długość dnia jest już mniejsza niż nocy. Dzięki temu obserwacje nieba można zacząć nawet około 19: 00, nie trzeba zarywać nocy, aby podziwiać piękno naszego nieboskłonu.
1 października wschód Słońca w Warszawie ma miejsce 636 a zachód o 1813, dzień potrwa 11h i 36m. Natomiast w ostatnim dniu miesiąca nasza najbliższa gwiazda wzejdzie o 629 a zajdzie a 1609 dzień potrwa 9h i 39m.
Warto zaznaczyć, że w nocy z 29/30 października nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Oznacza to, że Słońce będzie wschodziło i zachodziło godzinę wcześniej w porównaniu z czasem letnim,co zresztą widać po podanych wcześniej porach wschodu i zachodu.
W ciągu miesiąca długość dnia ulegnie skróceniu o 1h i 57m, a więc statystycznie codziennie ubywa nam w październiku 3m i 45s dnia.
Ze Słońcem, jest związane najciekawsze zjawisko astronomicznego w tym miesiącu i w całym roku 2022. Głębokie, częściowe zaćmienie Słońca będzie miało miejsce 25 października. W Warszawie zjawisko rozpocznie się o 1114 , kiedy Księżyc zacznie zakrywać tarczę Słońca.
O godzinie 1232 nastąpi maksymalna faza zaćmienia, w Warszawie 41%, a całość zakończy się o 1333, kiedy tarcza Księżyca całkowicie odsłoni Słońce. Co prawda w ubiegłym roku również miało miejsce zaćmienie Słońce widoczne z Polski, jednak wtedy maksymalna faza wynosiła zaledwie 10%, a więc znacznie mniej niż tegoroczne.
Obserwując zaćmienie Słońca, nie ważne czy gołym okiem, czy lornetką czy teleskopem, należy używać tylko dedykowanych, sprawdzonych filtrów. Stanowczo nie polecamy przydymionych szkiełek, dyskietek czy innych wymyślnych sposobów na przytłumienie Słońca.
Za niewielką kwotę możemy zaopatrzyć się w okulary do obserwacji Słońca (bez użycia przyrządów optycznych).
Jeśli natomiast chcemy obserwować zaćmienie przez urządzenia optyczne,należy zakupić folię Baader, którą mocujemy przed OBIEKTYWEM naszego urządzenia.
Jeśli pogoda dopisze, bardzo zachęcamy do obserwacji tego zaćmienia, ponieważ kolejne (o fazie około 10%) nastąpi dopiero 29.03.2025.
Obecnie Słońce jest ciekawym obiektem do obserwacji praktycznie każdego pogodnego dnia, nie tylko 25.10, z powodu swojej wciąż wzrastającej aktywność. Codziennie na jego tarczy możemy zaobserwować, nawet przez lornetki, wiele grup plam z rożnych kształtach i złożonej strukturze.
Aktywność słoneczną można śledzić pod tym linkiem
https://www.spaceweatherlive.com/pl/aktywnosc-sloneczna.html
Księżyc, jak co miesiąc, będzie przechodził przez swoje fazy, mijał planety i jasne gwiazdy. Na początku miesiąca nasz naturalny satelita będzie zmierzał do pierwszej kwadry, którą osiągnie 3.10, następnie coraz bardziej rozświetlając niebo będzie zmierzał do pełni,która nastąpi 9.10. W tym miesiącu pełnia jest nazywana pełnią myśliwych ( jest to czas polowań) lub bardziej złowieszczo krwawą pełnią ( również od polowań, którym zawsze towarzyszy krew). Oczywiście nie znaczy to, że Księżyc zrobi się krwistoczerwony, chociaż liczymy na waszą inwencję twórczą i zachęcamy do wysyłania nam zdjęć z krwawym Księżycem.
Po pełni Księżyc będzie zmierzał do III kwadry, przy okazji jeszcze mijając 13.10 Plejady a 15.10 Marsa.
17.10 nastąpi III kwadra.
Po tej fazie Księżyc zacznie zmierzać do nowiu, który będzie miał miejsce 25.10. Wtedy tarcza Księżyc zakryje częściowo Słońce. Warto zauważyć, że zaćmienie Słońca jest możliwe tylko w czasie nowiu, ponieważ tylko wtedy Księżyc znajduje się między Ziemią i Słońcem i może zakryć słoneczną tarczę. Po nowiu Księżyc zacznie pokazywać się nad zachodnim horyzontem i zmierzać do kolejnej I kwadry, która nastąpi w pierwszy dzień listopada.
Oczywiście, Księżyc to nie jedyna atrakcja naszego nieba.
W październiku, a dokładniej około 10 dnia tego miesiąca, wystąpią bardzo korzystne warunki do zaobserwowania Merkurego. Planeta widoczna będzie nad wschodnim horyzontem, około godzinę przed wschodem Słońca.
Do odnalezienia wystarczy nasze oczy, chociaż dobrą pomocą może być najmniejsza nawet lornetka. Jeśli jednak chcemy zaobserwować tarczę i fazy Merkurego, potrzebujemy teleskopu, na przykład
Październik to czas pożegnania Wenus z porannym niebem. W pierwszych dniach miesiąca można ją odnaleźć jeszcze ekstremalnie nisko nad wschodnim horyzontem, ale w kolejnych dniach Wenus już będzie definitywnie niewidoczna, ale za kilka tygodni powróci tym razem na niebo wieczorne. Ale na razie od Wenus odpoczywamy.
W tym miesiącu bardzo poprawiają się warunki do obserwacji Marsa. Planeta na początku miesiąca będzie wschodziła około 21, a jej jasność wynosić będzie około – 0,6mag, natomiast pod koniec miesiąca już widoczna będzie całą noc, przy jasność -1,3 mag. Mars zbliża się coraz bardziej do grudniowej opozycji, ale już teraz możemy teleskopami o średnicy około 9 cm w dobrych warunkach obserwować na jego powierzchni zarysy ciemniejszych obszarów,zwanych kontynentami i jasne, biała czapy polarne
Oczywiście, Mars jeszcze nie jest w opozycji i wielkość jego tarczy będzie wzrastać, więc z każdym dniem będzie można te szczegóły łatwiej zauważać.
Przy obserwacji Marsa można wspomagać się filtrem polaryzacyjnym, który umożliwi przygaszenie jasności tarczy planety i bardziej komfortową obserwację.
Kolejną ozdobą październikowego nieba jest jasno świecący Jowisz. Planeta ta jest już po opozycji, ale ciąga ma dużą jasność, jest widoczna całą noc i stanowi świetny obiekt do obserwacji. Obserwując Jowisza lornetką z pewnością zobaczymy jego galileuszowe księżyce, a nawet niewielkie teleskopy pokażą charakterystyczne pasy na jego tarczy. Użycie teleskopu o średnicy 9cm umożliwi zaobserwowanie Czerwonej Plamy i cieni księżyców na tarczy Jowisza. Jeszcze większe teleskopy, np. pozwolą zaobserwować subtelne detale w strukturze pasów tej planety.
W pierwszej połowie nocy ciągle można obserwować Saturna z jego spektakularnymi pierścieniami. Podobnie jak w przypadku Jowisza i do jego obserwacji wystarczy nawet niewielki teleskop, który pokaże pierścienie i Tytana, jego największy księżyc. Jeśli jednak chcemy bliżej przyjrzeć się pierścieniom, zobaczyć Przerwę Cassiniego czy też pas w atmosferze planety, dobrze jest wykorzystać chociażby teleskop MAK127
który daje wyraźne i kontrastowe obrazy planet w dużych powiększeniach.
Oczywiście w przypadku obserwacji planet ważne są warunki atmosferyczne. Jeśli atmosfera jest niestabilna, nie ma szans na uzyskanie satysfakcjonujących obrazów planet w dużych powiększeniach. Dlatego zwracajmy uwagę na stan atmosfery i dobierajmy powiększenia tak, aby obrazy były wyraźne. Lepiej obserwować na mniejszych powiększeniach i uzyskiwać stabilne widoki planet niż używać dużych powiększeń i widzieć planety jako rozmazane kształty.
Październikowe niebo to właściwie zetkniecie gwiazdozbiorów letnich, widocznych szczególnie dobrze wieczorem, jesiennych i zimowych, które dominują niebo po północy. A nawet przez wschodem Słońca widać już czerwonego Arktura, który jest charakterystyczny dla nieba wiosennego.
Wieczorem, wysoko nad naszymi głowami góruje Łabędzi i Lutnia a na zachodzie odnajdziemy chociażby Herkulesa i Wężownika. Jeśli jeszcze nie obserwowaliśmy spektakularnych obiektów letniego nieba ( M13, M57,M 27, Veil) to teraz mamy jeszcze taką możliwość. Zmierzch zapada około 19-20, a więc obserwacje można zaczynać wcześniej niż latem, letnie gwiazdozbiory są praktyczne nad nami i warto tą okazję wykorzystać.
Około godziny 22:00 na niebie zdecydowanie dominują jesienne gwiazdozbiory. Bez trudu odnajdujemy Andromedę, Pegaza, Perseusza, Barana, Byka i wiele innych gwiazdozbiorów związanych z tą porą roku.
Jeśli poczekamy do północy, albo jeszcze lepiej do 1:00, wtedy już z pewnością doczekamy się widoku słynnego gwiazdozbioru Oriona z mgławicą M42. Jeszcze później wschodzi Wielki Pies z najjaśniejszą gwiazdą na nocnym niebie, Syriuszem.
Około godziny 3:00 na wschodzie pojawia się Lew, znak wiosny a godzinę później wschodzi Arktur, który wieczorem był nisko nad zachodnim horyzontem. Można powiedzieć, że w październiku na niebie mamy wycieczkę po wszystkich porach roku.
Z tego względu, że na październikowym niebie jest naprawdę niesamowicie dużo obiektów, ciężko jest wybrać jakieś szczególnie spektakularne.
Przy obserwacji październikowego nieba warto spróbować odnaleźć Mgławicę Ślimak, znaną jako Heliks (NGC 7293 ). Jest to mgławica, którą można trochę porównać od M27 w Lisku i M57 w Lutni. Wszystkie te obiekty to mgławice planetarne. Helix zajmuje na niebie obszar 16’ a więc ma rozmiary dwa razy mniejsze niż tarcza Księżyca i znajduje się w Wodniku.
Do jej obserwacji wystarczy lornetka, ale najlepiej użyć teleskopu o średnicy co najmniej 150mm, jak na przykład Newton Sky-Watcher 150/750
wyposażonego w długoogniskowy okular i filtr OIII. Filtr O III bardzo wzmacnia kontrast przy obserwacji mgławic planetarnych, ponieważ przepuszcza ich światło, a blokuje całe pozostałe długości fali.
Mgławica Helix ma kształt podobny do powiększonej M57, stąd właśnie zawdzięcza swoją nazwę Helix, Ślimak lub Rozeta.
Kolejnym, już trudniejszym do zaobserwowania obiektem, jest galaktyka M33. Z pewnością każdy kojarzy Wielką Galaktykę w Andromedzie. Niedaleko niej, w Trójkącie, znajduje się jeszcze jedna galaktyka, dosyć problematyczna w obserwacji, ale przepiękna. Jest to Galaktyka Trójkąt.
Trudność w obserwacji polega na tym, że to bardzo rozłożysta i rozległa galaktyka, przez co do jej zauważenia (nawet w dużych teleskopach) wymagane jest ciemne niebo. Galaktyka zajmuje na niebie obszar 2 razy większy niż tarcza Księżyca, dlatego zalecamy jej obserwację przede wszystkim przez dobrej jakości lornetki o małych powiększeniach i dużych źrenicach wyjściowych. Świetnie spisują się tutaj lornetki z serii Extreme, zwłaszcza 10,5×70 i 7×50.
Na tym kończymy nasz przegląd październikowego nieba. Oczywiście, jest dużo więcej spektakularnych obiektów do odnalezienia na jesiennym niebie. Jako pomoc w ich odnalezieniu proponujemy
Wszystkim życzymy pogodnego nieba i udanych obserwacji zaćmienia Słońca 25.10.2022r.