Niebo w Lipcu

Właśnie rozpoczął się lipiec. Pod względem obserwacji nieba zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ w porównaniu do czerwca noce są już nieco dłuższe a Słońce chowa się głębiej pod horyzont, przez co poprawiają się warunki do podziwiania obiektów głębokiego nieba. Również miłośnicy obserwacji planet nie będą zawiedzeni, ponieważ każdego dnia poprawiają się warunki do podziwiania Jowisza, Saturna i Marsa, które nawet przez najmniejsze teleskopy wyglądają imponująco. Przyjrzyjmy się więc, co czeka nas na lipcowym niebie.

Słońce

Jak już wspominaliśmy, w lipcu zaczyna się skracanie dnia a wydłużanie nocy. 1 lipca Słońce wschodzi o 4:18 a zachodzi o 21:00, dzień trwa 16h 41m. Natomiast 31 lipca wschód nastąpi o 4:55 a zachód o 20:29, dzień będzie trwał 15h 33m (dane dla Warszawy), wyraźnie widać, że dzień skróci się o 1h i 8m.

Również każdego dnia Słońce będzie chowało się głębiej pod horyzont, kończąc 23 lipca czas trwania białych nocy astronomicznych (w Warszawie).

Jednak w dalszym ciągu możliwe jest pojawienie się obłoków srebrzystych, czyli najwyżej położonych chmur w atmosferze Ziemi. Widoczne są nisko, nad północnym horyzontem, zazwyczaj późnym wieczorem lub wczesnym rankiem, kiedy Słońce jeszcze jest pod horyzontem, oświetlając te wysokie chmury są swoim blaskiem.

Warto też wspomnieć, że w ostatnich miesiącach wzrasta aktywność Słońca, przez co na jego tarczy przez odpowiednio zabezpieczone teleskopy możemy dostrzec ciemniejsze obszary – plamy słoneczne, które są chłodniejsze od otaczającej je fotosfery.

Aktualną aktywność słoneczną można śledzić na stronie

https://www.spaceweatherlive.com/pl/aktywnosc-sloneczna.html

Słońce z folią Baader ND5, refraktor SkyWatcher 90/900, Wojciech Otton

Księżyc
 
Jak każdego miesiąca, również i w lipcu Księżyc będzie przemierzał gwiazdozbiory położone na ekliptyce, przy okazji zmieniając fazy i zbliżając się na niebie do jasnych gwiazd i planet. Na początku miesiąca, Księżyc będzie w fazie bardzo wąskiego sierpa, pięknie widoczny wieczorem nad zachodnim horyzontem. W miarę upływu dni jego faza będzie rosła, aż 7 lipca osiągnie pierwszą kwadrę. Dodatkowo, Księżyc będzie wtedy przebywał w pobliżu najjaśniejszej gwiazdy w gwiazdozbiorze Panny – Spiki.

Ten czas od wąskiego sierpa do kwadry to najlepszy okres na podziwianie przez teleskopy czy nawet lornetki struktury kraterów i pasm górskich na naszym naturalnym satelicie. Poniższe zdjęcie zostało wykonane poprzez przyłożenie smartfona do okularu teleskopu, tylko tyle wystarczy do zrobienia zdjęcia naszego naturalnego satelity z masą ciekawego szczegółu.

 

Księżyc w projekcji, zdjęcie wykonane za pomocą smartfona, okular Morfeusz 12,5 mm, teleskop GSO 10″, Łukasz Grzymała

Kolejnym, ciekawym dniem na obserwacje Księżyca będzie 10 lipca, kiedy znajdzie się w dosyć bliskiej koniunkcji z Antaresem, jasną, czerwoną gwiazdą w Skorpionie.

 

W lipcu czeka nas wyjątkowa, bo najjaśniejsza i największa pełnia Księżyca w 2022r. 13 dnia tego miesiąca nisko nad horyzontem, z pewnością zaobserwujemy większą i jaśniejszą niż zwykle pełnię. Tego dnia Księżyc znajdzie się najbliżej Ziemi, przez co nastąpi taki niespotykany widok. Bardzo zachęcamy do fotografowania tej superpełni, zwłaszcza, że niskie położenie Księżyca umożliwi wkomponowanie go w elementy architektury czy też krajobrazu. Czekamy na Wasze zdjęcia 🙂

 

W nocy 15/16 lipca Księżyc znajdzie się w towarzystwie Saturna, natomiast 18/19 lipca zbliży się do drugiego gazowego olbrzyma – Jowisza.

Dzień później, 20 lipca nastąpi trzecia kwadra, przez co otworzy się już możliwość do ciekawych obserwacji obiektów DS, ponieważ nie będą ginęły w blasku naszego naturalnego satelity. W nocy 21/22 lipca Księżyc zmierzający do nowiu spotka się z Marsem, a sam nów będzie miał miejsce 28 lipca. Tak więc o ile pogoda dopisze, po 20 lipca można śmiało zacząć letnie polowania na ulotne mgławice.

 

Planety

Podobnie jak w czerwcu, również i w lipcu planety Układu Słonecznego będą widoczne najlepiej w drugiej połowie nocy i przed wschodem Słońca. Około godziny 2:30 nad południowym i południowo- wschodnim horyzoncie zobaczymy cztery jasne planety.

 

Najbardziej na prawo odnajdziemy Saturna, znanego ze swoich pierścieni. Do ich zaobserwowania wystarczy teleskop o średnicy około 60-70mm i powiększenie 50x. Oczywiście, większe sprzęty pokażą znacznie więcej szczegółów, chociażby luneta 90mm z powiększeniem 150x pozwoli na dostrzeżenie przerwy Cassiniego w pierścieniach. Warunkiem jest stabilna atmosfera i dobre warunki pogodowe.

Na lewo od Saturna z pewnością odnajdziemy największą planetę Układu Słonecznego – Jowisza. Do jej obserwacji przyda się każdy optyczny sprzęt, jaki posiadamy. Za pomocą lornetek możemy dostrzec jego 4 największe księżyce, małe teleskopy pokażą oprócz tego charakterystyczne pasy na powierzchni Jowisza. Większe sprzęty, 90-100mm umożliwią zaobserwowanie słynnej Wielkiej Czerwonej Plamy i cieni księżyców, jakie niekiedy rzucają na tarczę Jowisza a konstrukcja o średnicach około 150mm pozwolą na obejrzenie szczegółów pasów, ich delikatnej struktury i zawirowań w chmurach.

 

Jowisz, Mak 180, Sebastian Świerczek

 

Najbardziej na wschód (na lewo) widoczny jest czerwony Mars. Na razie ciężko jest dostrzec na nim jakieś szczegóły, ale z każdym dniem planeta coraz bardziej zbliża się do opozycji. Wtedy, używając teleskopów, będziemy w stanie dostrzec jego czapy polarne i zarysy kontynentów (oczywiście o ile akurat nie będzie burzy piaskowej)

 

Mars, Mak 180, Sebastian Świerczek

 

Przez cały miesiąc, rano, nisko nad wschodnim horyzontem będzie jeszcze widoczna Wenus. Ciekawostką jest to, że Wenus, podobnie jak Księżyc ma fazy, które są dostrzegalne nawet przez lornetkę. Również, podobnie jak Księżyc, w sprzyjających okolicznościach można ją zobaczyć w ciągu dnia. Świadczy to o bardzo dużej jasności powierzchniowej tej planety.

 

Wenus, SkyWatcher 90/900, SPC900NC, barlow 2,5x + filtr SemiApo, Wojciech Otton

 

Obiekty mgławicowe

Jak już wcześniej wspominaliśmy, po III kwadrze Księżyca nastąpią w końcu upragnione warunki do obserwacji ulotnych obiektów mgławicowych, a na letnim niebie ich nie brakuje.

Z pewnością każdy miłośnik astronomii słyszał o Wielkiej Gromadzie Kulistej w Herkulesie (M13). Właśnie w lipcu są świetne warunki do jej obserwacji. Gromada widoczna jest już w lornetce, natomiast w teleskopach o średnicy 150 mm zaczyna rozdzielać się na pojedyncze gwiazdy. Widok jest wprost imponujący.

 

Kolejnym, bardzo spektakularnym obiektem jest Mgławica Pierścień. Jest to mgławica planetarna, widoczna w gwiazdozbiorze Lutni. W teleskopach o średnicy około 150-200mm bez problemu możemy zobaczyć jej charakterystyczny kształt obwarzanka, a obserwując ten obiekt w sprzętach o średnicy 14” a jeszcze lepiej 16” możemy w idealnych warunkach nawet zarejestrować jej pastelowo-zielony kolor.

 

Również posiadacze dużych teleskopów powinni zainteresować się gwiazdą 52 Cygni, ponieważ jest położona na tle spektakularnej mgławicy Miotła Wiedźmy. Po zastosowaniu filtra OIII wprost wybija się z tła i nie sposób jej przeoczyć. Apertury 100 mm pokazują mgławicę z filtrem jako drobny welon rozpostarty na ciemnym tle kosmosu, dopiero duże apertury 200 mm wzwyż ukazują mgławicę jako poszarpaną materię, część wyglądającą jak pióro i część miotła, stąd charakterystyczne nazewnictwo.
Dosyć blisko znajduje się kolejna, jaśniejsza i prostsza w obserwacji mgławica planetarna M27 w Lisku. W lornetce widoczna jest jako mglista plamka, ale teleskop o średnicy 120mm umożliwi już dostrzeżenie, że jest w kształcie klepsydry lub hantli (stąd nazwa mgławica Hantle). 

W pobliżu M27 możemy odnaleźć widowiskowy układ gwiazd w kształcie odwróconego wieszaka. Jest to bardzo charakterystyczny asteryzm do obserwacji którego najlepiej użyć lornetki z powiększeniem do 10x i szerokim polem widzenia.

 

Przy obserwacjach lipcowego nieba nie sposób pominąć naszego polskiego akcentu. Otóż w gwiazdozbiorze Tarczy (nazwanego na pamiątkę zwycięstwa Sobieskiego pod Wiedniem) znajdziemy piękną gromadę Dzika Kaczka. Położona jest na tle wstęgi Drogi Mlecznej, co dodatkowo dodaje jej wdzięku. Pięknie wygląda już w lornetce, a widoki w teleskopach o małym powiększeniu i szerokim polu widzenia są czarujące.

 

Jeśli mamy odkryty południowy horyzont, koniecznie musimy przyjrzeć się okolicom gwiazdozbioru Strzelca. Długo by wymieniać, ile spektakularnych obiektów jesteśmy w stanie odnaleźć.
Mgławica emisyjna Laguna, Mgławica Omega, Mgławica Orzeł, Mgławica Trójlistna Koniczyna, Gwiezdna Chmura Strzelca, szereg gromad otwartych i kulistych. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Mgławica Laguna, ponieważ w dobrych warunkach jest dostrzegalna gołym okiem. Warto zaznaczyć, że patrząc na Strzelca, patrzymy w centrum naszej galaktyki, stąd taka kondensacja tych obiektów. Wiele z wymienionych mgławic jest też obszarem, gdzie formują się nowe, młode gwiazdy, np. mgławica M17 Omega.

 

Do zauważenia praktycznie większości z tych skarbów Strzelca wystarczy lornetka, a duży, światłosilny teleskop z pewnością zapewni niesamowite widoki na te ciepłe, lipcowe noce. 
 

Na tym kończymy nasze przedstawienie lipcowego nieba. Życzymy dobrej pogody, wielu nieprzespanych nocy i liczymy na wasze przybycie na AstroShow w sierpniu.

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Astronomia i oznaczony tagami , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania została wyłączona.