Gdy zbliżają się święta Bożego Narodzenia wraca kwestia odnalezienia w noc Wigilijną pierwszej gwiazdki. Na szczęśliwie dla amatorów karpia, kapusty z grzybami i klusek z makiem tradycja, która nakazuje nam rozpocząć wieczerzę wigilijną wraz z pierwszą gwiazdką, nie czyni rozróżnienia między gwiazdami a planetami. Tak będzie i w tym roku kiedy to właśnie planeta Układu Słonecznego – Wenus, będzie właśnie tą pierwszą widoczną na niebie „gwiazdką”.
Wenus, drugą w kolejności planetę od Słońca, nasi przodkowie nazywali Gwiazdą Wieczorną lub Zaranną, bowiem w zależności od położenia względem Ziemi jest najlepiej widoczna właśnie o wschodzie lub zachodzie słońca. Dzieje się tak dlatego, że Wenus – podobnie jak Księżyc – świeci światłem odbitym naszej gwiazdy.
Przy dobrej pogodzie Wenus będzie widoczna bezpośrednio już w momencie zachodu Słońca, który w zależności od miejsca w Polsce nastąpi pomiędzy 15:09 a 16:00.
Na naszym niebie Wenus świeci nad zachodnim horyzontem z jasnością –4,0 mag. Prawdziwe gwiazdy o największej jasności pokażą się dopiero godzinę później. Najmocniej z nich będą świecić Wega z gwiazdozbioru Lutni, widoczna na zachodzie, oraz Capella z gwiazdozbioru Woźnicy na północnym wschodzie.
Wesołych Świąt.