ZNALEZIONY, ZNALEZIONA!

Kilka dni temu ogłosiliśmy konkurs „Poszukiwany, Poszukiwana” na naszym profilu na Facebook’u.
Szukaliśmy właściciela dla lornetki dachowej DO Forest II 8×42.


I znaleźliśmy! Szkoda nam tylko, że lornentka jest jedna, a dobrych rąk do jej używania znacznie więcej niż dwie.
Musieliśmy jednak wybrać dwie i lornetkę (fanfary) oddajemy (fanfary) w ręce (fanfary) Pana Macieja Cmocha!
Serdecznie gratulujemy zwycięzcy i życzym jak najdalszego punktu widzenia.

Chcemy podziękować wszystkim uczestnikom, bo dostarczyli nam wielu miłych, zabawnych, wzniosłych i mądrych wpisów.
I choć zwycięzca jest tylko jeden, to dla wszystkich biorących udział mamy niespodziankę – otrzymają od nas Państwo (drogą mailową) kod upoważniający do zakupu tej lornetki z 15% – ową zniżką.

„Już od rana chyżo w teren.
Swą lornetkę starą bierę.
Co produkcji jest radzieckiej.
A pamięta poniemieckie
Czasy pewnie, albo starsze.
Ta lorneta jest od zawsze.
Na początku gdzieś w Rosyi
Jakiś Iwan lub Bazyli,
We fabryce szkła i lunet,
Sklecił ten stary instrument
Coś policzył, dodał zer.
Wpisał made in USSR.
Poczym wysłał ją do armii.
Gdzie nie piją piwa Karmi.
Czyli wysłał ją do Polski.
„Niech ją weźmie jakiś Wolski”.
Jednak dostał ją mój wujek.
Znana postać z wielu bójek.
Lat minęło nie wiem ile,
A u wujka sprzęt ten gnije.
Jednak była na to rada.
Mały Maciek ptaki bada!
Więc wujaszek dał mi prezent.
Owinięty w jakiś brezent.
Lat minęło znowu sporo.
Maciek ciągle chodzi w moro.
A u szyi ta lorneta.
Obdrapana jak skarpeta.
Zezowata co niemiara!
Co poradzisz – jest już stara.
Można nią już gwoździe wbijać.
Lub bandziorskie łby obijać.
Nie ma rady, trzeba nówkę.
Professional, nie bublówkę.
Więc tu trzeba Opticala.
Jakość przecież to niemała.
Forest dwójka słynna sztuka.
Takiej właśnie teraz szukam!”

Autor: Maciej Cmoch

br

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Lornetki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania została wyłączona.