Pierwszy teleskop – Czego unikać?

Na rynku znaleźć można wiele tanich konstrukcji które kuszą użytkowników ceną i zaskakująco dużymi powiększeniami. Podobnie jak w każdej innej dziedzinie tak i tu na niedoświadczonych czyhają pewne pułapki.

Graniczne maksymalne powiększenie jest dwukrotnością średnicy teleskopu w milimetrach. Teleskop o średnicy 60 mm może więc powiększyć 120 razy, a teleskop 150 mm maksymalnie 300x. Pewne odstępstwa w górę są akceptowalne należy jednak omijać szerokim łukiem niewielkie tanie teleskopy powiększające 525 czy też 675 razy. Obraz przy takim powiększeniu jest o ile wogólne widoczny to wyjątkowo ciemny, nieostry i obarczony wszelkimi aberracjami.

Optyka powinna być wykonana ze szkła i pokryta powłokami przeciwodblaskowymi. Obecność powłok łatwo rozpoznać patrząc od przodu w obiektyw. Dostrzeżemy wówczas charakterystyczne kolorowe odbicia światła – niebieskawe, fioletowe lub w przypadku lepszych teleskopów ciemnozielone. Uwaga ta dotyczy oczywiście teleskopów soczewkowych.

Statyw musi być odpowiednio stabilny. Wiele konstrukcji zawieszonych jest na statywach które można wprost określić jako zabawkowe. Wykierowanie teleskopu na obiekt przy dużym powiększeniu jest wówczas wyjątkowo trudne a silne drgania obrazu odbierają radość z obserwacji.

Okulary dołączone do zestawu powinny być przynajmniej trójelementowymi konstrukcjami systemu Kellnera. Najłatwiej w praktyce rozpoznać je po ogniskowych. Teleskopy do których dołączane są okulary 10 i 25 mm wyposażone są zwykle w Kellnery lub jeszcze lepsze Plossle. W przypadku zestawu 20 mm, 12,5 mm i 4 mm najczęściej są to przestarzałe okulary Huygensa (oznaczane literą H, np H20) bądź też Ramsdena (oznaczane jako SR). Okulary takie mają bardzo małe pole widzenia (około 30 stopni), trudno jest nimi trafiać w obiekty a wynalezione zostały w dość zamierzchłych czasach.

Dołączane do zestawów soczewki prostujące 1,5 razy, bądź też soczewki Barlowa 3x są zazwyczaj bardzo złej jakości i w praktyce nie przydają się.

Na rynku spotykane są teleskopy z zapomnianym już mocowaniem okularowym 0,96 cala. Na pierwszy rzut oka łatwo je rozpoznać po bardzo wąskiej tulejce w której mocowany jest okular. Do teleskopów takich nie pasują żadne obecnie produkowane okulary, nasadki i filtry.

Podsumowując – kierując się powyższymi zasadami można zakupić sprzęt za stosunkowo niewielkie pieniądze który jakością dawanych obrazów zadowoli początkującego obserwatora nieba. Nawet niewielkie teleskopy astronomiczne o ile wykonane zostały z należytą starannością pozwolą na obserwacje obiektów takich jak kratery na Księżycu czy też pierścienie Saturna. Prawie każdy teleskop może przynieść wiele radości, dużo zależy jednak od nas samych i od pomysłu na obserwacje nocnego nieba .

 

Takiego filtru unikajmy jak ognia. Nie tylko jest on złym filtrem, ale również zagraża nam powodując prawie 100% szanse uszkodzenia wzroku!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Astronomia, Poradnik. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania została wyłączona.