Bohaterem tego wpisu jest teleskop Vixen VMC110L. Jest to lekki teleskop (waży około 2kg) o kompaktowych rozmiarach. Przeznaczony jest do obserwacji Księżyca, planet, czy Słońca (koniecznie z folią AstroSolar Baadera!). Powinien także sprawdzić się do obserwacji dziennych, np. przyrody – choć oferuje on małe pole widzenia kosztem dużych powiększeń.

Apertura wynosi 110 mm – jest więc nieco większy niż tanie i popularne refraktory (np. 80/400). Większa apertura pozwala zobaczyć drobniejszy detal. Ogniskowa jest dość długa i wynosi 1035 nm (światłosiła f/9,4) – jest więc to teleskop stworzony do obserwacji Księżyca, czy planet lubiących duże powiększenia.

Dzięki niedużej wadze i kompaktowym rozmiarom teleskop ten powinien bez problemu zmieścić się na balkonie, czy w plecaku jak teleskop zabierany na różne wyprawy. Oprócz samej tuby przyda się montaż. Można stosować statywy fotograficzne, które potrafią udźwignąć 2-3kg. Najlepszy efekt dadzą jednak np. montaże azymutalne, np. AZ4, czy posiadający napędy i system GoTo iOptron EM-12 (oraz wiele innych podobnych do tych dwóch).

Jako że jest to teleskop o „ciemnej” światłosile nie trzeba stosować drogich okularów o dużej korekcji pola. Tańsze i prostsze okulary Plossl, czy Erfle (np. SWAN, TS WA) także sprawdzą się w takim teleskopie.

Ale to jeszcze nie koniec – teleskop ten posiada wbudowany „Flip Mirror”. Posiada dwa wyjścia na okulary – standardowy z tyłu tuby, i jeden na boku obok. Przekręcając pokrętło możemy podnieść lustro, które odbije obraz do okularu umieszczonego na boku tuby. Tak więc można przełączać się między dwoma okularami, czy też umieścić lustrzankę, kamerkę planetarną w tylnym wyjściu i ustawiać kadr okularem po podniesieniu lustra. Dobrze widać to na zdjęciach teleskopu z obserwatorium Milton Hill.

Jeżeli chcemy stosować dwa okulary to do ułatwienia obserwacji okularem umieszczonym z tyłu przydać się może kątówka (zwykła 1,25″). Jeżeli chcemy umieścić tam lustrzankę to potrzebować będziemy adapter T2, np. dla Canona. Po odkręceniu tylnego uchwytu okularowego dostaniemy gwint T2 do którego można przykręcić lustrzankę wraz z adapterem.

Na jakie fotografie można liczyć? Apertura nie jest duża więc planety też nie będą bardzo duże. Nie miej 110 mm pozwala powalczyć o dobry wynik. W sieci znajdziemy kilka zdjęć: Księżyca, zaćmienia Słońca, jeszcze jednego Księżyca, czy starego Jowisza.

Nie ma też róży bez kolców. Zdarzało się że lustro używane przez flip mirror było zniekształcone co pogarszało obraz przy jego stosowaniu (nawet astygmatyzm). Nie wszyscy użytkownicy zadowoleni byli także np. ze sposobu kolimowania teleskopu (choć nagminnie kolimować nie trzeba). W razie odkrytych po zakupie problemów należy skontaktować się ze sklepem w celu wymiany / naprawy gwarancyjnej tuby.