Komety – kosmiczni goście

Komety od zarania dziejów przykuwały ludzką uwagę. Kosmiczni goście szybko przemierzający niebo w sposób nieprzewidywalny budzili zaciekawienie i trwogę. Wiele ogromnych jasnych komet widzianych w minionych wiekach kojarzono z nadejściem plag, epidemii, wojen, ze śmiercią panujących władców. W rozległych warkoczach niektórych komet dopatrywano się niekiedy świetlistych mieczy, toporów a nawet ludzkich głów.

Współcześni ludzie nie boją się już raczej komet. Są one dość dobrze poznane przez naukę, wiele z nich zostało skatalogowane jako komety okresowe, od czasu do czasu trafiają też do nas nieznane komety z krańców Układu Słonecznego.

Komety są stosunkowo niewielkimi lodowymi ciałami uwalniającymi z siebie lód i pył. Są często porównywane do brudnych kul śnieżnych choć ostatnio pojawia się pogląd że to raczej pył i inne nielotne składniki występują w ilości większej od lodu. Komety zawierają pył, lód, zestalony dwutlenek węgla, amoniak, metan i wiele innych substancji. Komety okrążają Słońce tym niemniej uważa się że ogromna ich część znajduje się w Obłoku Oorta leżącym na mrocznych krańcach Układu Słonecznego. Wskutek zaburzeń grawitacyjnych komety mogą być niejako strącone z Obłoku Oorta i skierowane w kierunku środka Układu Słonecznego. Większość znanych komet widoczna jest w większych teleskopach, te nieliczne jednak stają się widowiskiem zapamiętywanym przez wszystkich, nawet przez tych którzy z astronomią mają niewiele wspólnego.

Przyglądając się bliżej budowie komet możemy obecnie stwierdzić że składają się one z lodu i pyłu z domieszką prostych związków organicznych. Lód w większości jest lodem wodnym tym niemniej w formie lodu występują też inne substancje takie jak amoniak, dwutlenek węgla, tlenek węgla i metan. W jądrach wielu komet najprawdopodobniej istnieje niewielki skalisty rdzeń.

W miarę zbliżania się komety do Słońca rozpoczyna się sublimacja lodu – zamienia się on bezpośrednio w gaz a jednocześnie uwolnione zostają duże ilości pyłu. Wokół jądra formuje się głowa komety, a po pewnym czasie powstają też warkocze komety. Materia wyrzucana z jądra rozdzielana jest przez działanie wiatru słonecznego i ciśnienia promieniowania na dwie frakcje. Tak oto powstaje warkocz pyłowy który rozciąga się wzdłuż orbity komety oraz warkocz jonowy, prosty, idealnie odsłoneczny. Warkocz jonowy na zdjęciach zwykle zielono-niebieski wydaje się być słabszy, bardziej subtelny. Warkocz pyłowy, lekko żółtawy często wygięty jest w łuk i w przybliżeniu pokrywa się z kształtem odcinka orbity po którym porusza się kometa.

Większość komet ma jądra o średnicy mniejszej od 20km choć niekiedy przytrafiają się kometarne olbrzymy osiągające niemal 100km. Głowa komety osiągnąć może przekroczyć rozmiar 1 miliona kilometrów a niektóre warkocze sięgają długością do 200 milionów kilometrów.

Po przejściu komety na jej orbicie pozostają duże ilości pyłu jak i większych ziaren materii. Są to meteoroidy które w sprzyjających okolicznościach mogą wchodzić do ziemskiej atmosfery tworząc roje meteorowe.

Komety dzieli się według kształtu i parametrów orbit na kilka grup. Komety krótkookresowe potrzebują poniżej 200 lat na wykonanie pełnego obiegu wokół Słońca. Komety długookresowe okrążają Słońce w czasie większym niż 200lat co w praktyce oznacza tysiące czy dziesiątki tysięcy lat. Istnieją też komety jednopojawieniowe, dla których uzyskano orbitę otwartą, hiperboliczną. W ostatnim czasie dostrzega się też obiekty o kometarnej naturze w głównym pasie planetoid.

Uważa się że głównym źródłem komet krótkookresowych jest pas Kuipera podczas gdy komety długookresowe pochodzą bezpośrednio z obłoku Oorta.

 

Przemysław Żołądek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Astronomia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania została wyłączona.