Zima… jak na razie astronomiczna

W czwartek 22-go grudnia, o dokładnie godzinie 6:30 naszego czasu, wkroczeniem Słońca w znak Koziorożca, na północnej półkuli Ziemi rozpoczyna się tegoroczna astronomiczna zima. Podczas swej całorocznej wędrówki po ekliptyce – będącej odbiciem na niebie ruchu obiegowego Ziemi – w tym momencie Słońce osiągnęło punkt wysunięty najniżej na południe od równika niebieskiego.

Inaczej mówiąc, deklinacja Słońca osiągnęła maksymalną ujemną wartość: –23°26’27’’. Skutkiem tego jest najniższy i najkrótszy w roku łuk dziennej drogi Słońca na niebie. W tym czasie Słońce wschodzi i zachodzi w punktach daleko wysuniętych względem punktów wschodu (E) i zachodu (W) na horyzoncie – w kierunku południowym. Najbardziej widocznym tego skutkiem jest najkrótszy w roku dzień.

Na terenie Polski, w zależności od szerokości geograficznej, w momencie górowania (kulminacji) Słońce wznosi się w najkrótszym dniu roku ponad horyzont zaledwie na wysokość od 11°42’ nad najdalej na północ wysuniętym krańcem (Jastrzębia Góra) do 17°35’ na krańcach południowo-wschodnich (Bieszczady). Podobnie jest z długością pierwszego dnia zimy, który na krańcach północnych trwa najkrócej – od 8:09 do 15:20, czyli 7 godzin i 11 minut, zaś na południowych 8 godzin i 13 minut, od 7:20 do 15:33. Najpóźniej, bo dopiero o 8:20 najkrótszy dzień roku rozpoczyna się w Świnoujściu, zaś najwcześniej kończy się w pobliżu przejścia granicznego z Litwą w Budzisku, o godz. 15:04.

Marek Substyk

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

One Response to Zima… jak na razie astronomiczna